Piętaszek Piętaszek
245
BLOG

Barbarzyńcy

Piętaszek Piętaszek Polityka Obserwuj notkę 5

Barbarzyńcy mają to do siebie, że zupełnie nie przejmują się niczym, poza tym co akurat dyktuje im własna chęć. Są trochę podobni do psa, który kiedy chce ugryźć to gryzie, kiedy chce seksu to uprawia seks, a kiedy chce spać to śpi. Dla współczesnego człowieka powiązanego konwenansami obraz barbarzyńcy może wydawać się atrakcyjny – na pewnym poziomie barbarzyńca jest bardziej prawdziwy, wolny i spontaniczny. Jeśli jednak przyjrzeć się nieco bliżej, barbarzyńcy są ludźmi zupełnie nie kontrolującymi własnych popędów, ich zachowanie przynosi niekiedy poważne szkody im samym, o otoczeniu nie wspominając. Tak jest również w przypadku aborcji, gdzie mamy do czynienia z nawrotem barbarzyństwa we współczesnym świecie.

Nie wiadomo skąd i konia z rzędem temu kto wie jak to się stało – społeczeństwa współczesnej cywilizacji nabrały przekonania, że ludziom należy się seks bez konsekwencji. Taki jest fajny, że się należy i już. Nie istnieje żadne inne logiczne wytłumaczenie niszczenia ludzkiego życia dla własnego komfortu. Mamy tu wyraźnie do czynienia z irracjonalnym podporządkowaniem przekonań popędowi emocjonalnemu. Podejrzewam dwa powody, po części jest być może to skutek dywanowego wręcz bombardowania naszych popędów przez otoczenie, można śmiało powiedzieć że żyjemy w kulcie seksualności. Z drugiej strony podsuwana jest nam i wielokrotnie powtarzana fałszywa narracja, sprowadzająca aborcję do ciała kobiety i wyłącznie jej problemu.

Aktualna debata na temat aborcji jest dobrą okazją do wyrażenia opinii na temat przyszłych zagrożeń płynących z akceptacji aborcji, w oparciu o przekonanie, że płód nie posiada ludzkiej godności i prawa do ochrony. A zagrożenie jest bardzo poważne i jest naturalną konsekwencją przyznania prawa do przerywania ciąży. Otóż, jeżeli płód przez pewien okres swojego rozwoju można bez żadnych konsekwencji usunąć, to naturalne jest, że na tym etapie można będzie również ingerować w embrion, w sposób nie zagrażający życiu ale modyfikujący jego cechy i przyszły potencjał. Patrząc na tą sprawę przez różowe okulary można zobaczyć ludzi pozbawionych wad genetycznych i lepiej przystosowanych do funkcjonowania w życiu przez bodźce zewnętrzne otrzymane w okresie prenatalnym. Ale to tylko jedna strona medalu, druga jest mroczna i przemilczana.

Co jeśli – a może lepiej kiedy – okaże się, że podaż nie zaspokaja popytu na przygłupów do najprostszych i najbardziej wstrętnych czynności? Nie każde dziecko jest chciane, a więc możliwa będzie modyfikacja osobnika powiedzmy wg takich kryteriów, zgodnie z zapotrzebowaniem na czyścicieli szamba:

-IQ 50,
-naturalna odporność na shigellę,
- brak uczuć wyższych,
- utajona choroba autoimmunologiczna, aktywująca się w wieku 65 lat.

Nietrudno sobie wyobrazić, że zapotrzebowanie na ludzi o bardzo ograniczonym i ukierunkowanym potencjale można będzie znaleźć w wielu obszarach życia. Traktowanie ciąży jako problemu wyłącznie kobiecego ciała musi doprowadzić do podobnych rezultatów. Ludzie dla pieniędzy zrobią wszystko, a niespójne prawo pozwalające zabić płód i jednocześnie zabraniające jego modyfikacji nie może się długo utrzymać. Jest niekonsekwentne. Jeśli mogę wyciąć drzewo, to czemu nie miałbym prawa podciąć mu gałęzi?

Na koniec chcę wskazać zagrożenie jakie wynika z kompilacji dwóch tendencji. Pierwszą jest zanegowanie ciągłości ludzkiego życia, drugą jest trend przejmowania władzy nad dziećmi z rąk rodziców na rzecz instytucji (państwa). Wcale nie jest powiedziane, że na państwie się skończy, korporacje bardzo chętnie wykorzystają możliwości płynące z hodowania ludzi. Każdy chce oddanych i lojalnych pracowników i konsumentów. W wyniku masowej produkcji tańszych i lepiej dostosowanych do potrzeb korporacji pracowników, wytworzy się przewaga ekonomiczna, która za zagrozi egzystencji naturalnie poczętych jednostek. Grozi nam nieodwracalna zmiana struktury społecznej, od poczęcia podporządkowanej interesowi tworzącej je instytucji.

Proszę teraz zestawić sobie hodowlę ograniczonych jednostek z argumentami „pięknoduchów” za aborcją. Większość z nich jako zwykli barbarzyńcy zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak niskie pobudki kierują podobnymi przekonaniami. Wręcz odwołują się do godności człowieka, upierając się przy czymś zupełnie przeciwnym. Zanegowanie ciągłości ludzkiego życia od momentu poczęcia skazuje nas na makabrę najbardziej wyrafinowanego barbarzyństwa w dziejach ludzkości. Warto bronić ludzkiego życia i ludzkiej godności choćby po to, żeby nie być odpowiedzialnymi za przyszłe konsekwencje. 

A chcieliśmy tylko pobzykać… 

Piętaszek
O mnie Piętaszek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka